Przejdź do treści

Nowa Epidemia Eboli w Afryce. Koronawirus nie jest jedynym zagrożeniem zdrowia publicznego. – naTemat.pl

    naTemat.pl – Nowa Epidemia Eboli w Afryce. Koronawirus nie jest jedynym zagrożeniem zdrowia publicznego.

    „Kiedy światem wstrząsa pandemia Covid-19, Ebola ponownie pojawia się w Afryce Środkowej i Zachodniej. Świat nie może sobie pozwolić na odwrócenie się od tego problemu” pisze Jen Psaki, rzeczniczka prasowa Białego Domu, w oficjalnym komunikacie na temat ponownego pojawienia się Eboli w dwóch afrykańskich państwach.

    7 lutego 2021 w Północnym Kiwu, prowincji w Demokratycznej Republice Kongo, odnotowano nowy przypadek zarażenia wirusem Ebola. Do dziś Ministerstwo Zdrowia DRK potwierdziło cztery nowe przypadki w regionie, z czego dwa śmiertelne. W tym samym czasie ponad 4000 km na zachód od Kongo potwierdzono 7 zachorowań na wirusa Ebola, w tym 3 śmiertelne. To pierwsze przypadki wirusa Ebola w Gwinei od czasu największej epidemii gorączki krwotocznej Ebola, jaka miała miejsce w Zachodniej Afryce w latach 2013-2016. Wtedy na wirusa o śmiertelności między 50 a 70 procent, zginęło ponad 11 tysięcy osób. Gwinea była wtedy głównym ośrodkiem choroby. Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że Covid-19 nie jest jedynym aktualnym zagrożeniem dla publicznego zdrowia w Afryce i wymaga wyjątkowej czujności.

    „Nie ma powiązania między jednoczesnym wybuchem epidemii w dwóch państwach, a przynajmniej jeszcze go nie znaleźliśmy” – powiedziała Dr Margaret Harris, rzeczniczka prasowa Światowej Organizacji Zdrowia.

    Światowa Organizacja Zdrowia pogrążona w walce przeciwko pandemii Koronawirusa rozpoczęła pracę nad znalezieniem przyczyn wybuchu nowej epidemii Eboli, jak również identyfikacji szczepu wirusa odpowiedzialnego za nowe przypadki zachorowań w Afryce. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że regiony, w których epidemie wirusa Ebola miały miejsce, z większym prawdopodobieństwem staną się ponownymi ośrodkami choroby. Nie jest jasne, czy to przez utrzymywanie się wirusa w ludziach, czy po prostu wirus przenosi się ze zwierząt na ludzi. Wirusa Ebola poddano sekwencjonowaniu genetycznemu, aby dowiedzieć się, czy nowa epidemia jest wynikiem potencjalnych przypadków, czy też nowych transmisji ze zwierząt na ludzi.

    Ponieważ epicentrum epidemii znajduje się przy granicy Gwinei, Światowa Organizacja Zdrowia współpracuje już z władzami lokalnymi w Liberii i Sierra Leone, by zwiększyć nadzór przypadków choroby w rejonach graniczących z Gwineą. Specjalne procedury wprowadzone zostaną również w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej, Mali, Senegalu i innych krajach w Afryce Zachodniej.

    Decyzje o wprowadzeniu masowych szczepień zależą rządów poszczególnych krajów oraz od dostępności leków. Szczepionki, które były używane podczas poprzednich epidemii Ebola, są nadal produktami eksperymentalnymi i tylko niektóre zostały zatwierdzone. Około 1200 szczepionek trafiło do Butembo w zeszłym tygodniu i kolejne 1200 do Goma. To miasta sąsiadujące z miejscami, gdzie odkryto nowe przypadki zachorowań na Ebole w Kongo. Nie jest to jednak wystarczająca ilość, by zaszczepić wszystkie narażone osoby, więc szczepionki zostaną podane pracownikom medycznym oraz osobom, które miały bezpośredni kontakt z zarażonymi.

    Subskrybuj nasz kanał: https://bit.ly/naTemat_subskrybuj

    źródło: naTemat.pl

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *