Przed przedstawieniem przez premiera Donalda Tuska programu działania i składu jego nowej Rady Ministrów pewną rozgrzewkę zafundował Sejmowi Grzegorz Braun. Wrócił on do poniedziałkowego wystąpienia o „niemieckim agencie”, które wygłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz zaczął opowiadać o tym, kto jego zdaniem „powinien siedzieć”. Później pojawił się także Antoni Macierewicz.
Subskrybuj nasz kanał ► https://bit.ly/naTemat_subskrybuj
Odwiedź naszą stronę ► https://natemat.pl/
Obserwuj nas na Instagramie ► https://www.instagram.com/natematpl/
Twitter ► https://twitter.com/natematpl
źródło: youtube/ naTemat